Czas przygotowania: 1 godzina Czas podpiekania spodu: 15 minut Czas pieczenia całego ciasta: 45 minut Liczba porcji: forma 24x34 (wym. wewnętrzne) Kaloryczność kcal: 300 w 100 g ciasta 500 g mąki pszennej - np. tortowa z krupczatką6 żółtek średnich jajek - około 105 g250 g prawdziwego masła4 łyżki cukru pudru - około 60 g2 płaskie łyżeczki proszku do pieczeniaszczypta soli 3 budynie śmietankowe bez cukru - 3 x proszek budyniowy po 35 g saszetka4 łyżki cukru drobnego lub zwykłego - około 50 g3,5 szklanki mleka - 875 ml600 g małych śliwek - waga przed usunięciem pestek Ciasto ze śliwkami i budyniem Szklanka ma u mnie pojemność 250 na ciasto: u mnie była to forma 24 x 34 cm cm (wymiary wewnętrzne - spód formy).Uwaga: trzeba też wziąć pod uwagę to, by ciasto kruche przed pieczeniem musi schłodzić się w lodówce. Będą to dodatkowe dwie godziny. Czas podpiekania spodu: około 15 minut i 185 stopni z opcją pieczenia góra/dół lub 175 stopni z termoobiegiemCzas pieczenia całego ciasta: do 50 minut i 180 stopni lub 170 stopni z termoobiegiem Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Z podanej ilości składników otrzymasz ciasto o wadze około 1850 gramów. Zanim zaczniesz szykować ciasto, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania. Podaję bowiem dwie wersje na warstwę z użyciem budyniu. Wersja klasyczna z budyniem gotowanym została podana w przepisie bazowym. W treści podam jeszcze wersję alternatywną, gdzie zamiast zapiekanego budyniu, można zrobić budyniową piankę z użyciem białek po cieście kruchym. Ciasto ze śliwkami i budyniem przepis Zacznij od ciasta kruchego. W jednej misce umieść 500 gramów jasnej mąki pszennej. Polecam użyć mąkę pszenną luksusową typ. 550. Sprawdzi się też mąka typ. 500, czyli mąka poznańska oraz wrocławska. Tym razem wymieszałam ze sobą dwa typy mąki pszennej. Dałam więc 300 gramów mąki pszennej tortowej oraz 200 gramów krupczatki. W misce z mąką umieść też: 6 żółtek średnich jajek, czyli około 105 gramów samych żółtek; 250 gramów prawdziwego masła; 4 łyżki cukru pudru, czyli około 60 gramów cukru; 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia oraz szczyptę soli. Porada: Zdecydowałam się na zrobienie ciasta kruchego na bazie dużej ilości żółtek, by Czytelnik mógł wybrać między dwoma typami budyniowego środka. Pierwszy środek szykujemy tak samo jak ja, czyli z gotowanym gęstym budyniem. Białka polecam wówczas odłożyć np. do lodówki lub zamrozić i użyć innym razem np. do upieczenia bezy, czy mini bezików. Drugi rodzaj budyniowej warstwy, to budyniowa pianka, którą szykuje się z sześciu pozostałych po cieście kruchym białek. Jeśli Czytelnik zdecyduje się na drugą wersję, to poniżej w przepisie opiszę dodatkowo i dokładnie, jak stworzyć taką warstwę. Ciasto wyrabiaj dłońmi lub mikserem z hakami do ciasta kruchego. Postaraj się to zrobić szybko. Na początku może Ci się wydawać, że ciasto jest zbyt sypkie, jednak w trakcie rozcierania masła powinno połączyć się w zwartą kulę. Wolę wyrabiać ciasto w dużej misce, ale możesz też zrobić to na dużej desce, czystym blacie lub na stolnicy. Przy tych proporcjach składników ciasto powinno wyjść idealne. Jeśli jednak dodasz za dużo mąki i okaże się, że ciasto nie łączy się w kulę, zalecam dodać łyżkę lodowatej wody lub płaską łyżkę kwaśnej śmietany 18 %. Moje ciasto ważyło łącznie około 920 gramów. Na tym etapie należy podzielić ja na dwa kawałki w proporcji 3:2. Większy kawałek ciasta o wadze około 550 gramów oraz mniejszy o wadze około 370 gramów. Z obu kawałków uformuj zgrabne kulki. Zawiń je osobno w przezroczystą folię spożywczą i umieść w lodówce na dwie godziny. Porada: Większa kula ciasta zostanie użyta jako kruchy spód o ciasta. Mniejszą kulę zetrzesz na samym końcu, na budyń z owocami, tuż przed pieczeniem całego ciasta. W trakcie chłodzenia się ciasta ugotuj budyń. Do rondelka wlej trzy szklanki mleka (najlepiej pełnotłustego) oraz wsyp cztery łyżki cukru (lub więcej, jeśli lubisz bardziej słodkie wypieki). Szklankę wypełnij mlekiem do połowy, a następnie wsyp trzy opakowania proszku budyniowego o smaku waniliowym lub śmietankowym. Mają to być trzy budynie bez cukru o wadze 35 gramów na jedną saszetkę. Jeśli nie masz wprawy w szykowaniu gęstszego budyniu, to zalecam dać łącznie całe cztery szklanki mleka (zamiast 3,5 szklanki). Mleko z cukrem doprowadź do wrzenia. Zmniejsz moc palnika do minimum i wlej dobrze wymieszany proszek budyniowy z mlekiem. Od razu zacznij mieszać budyń. Możesz trochę zwiększyć moc palnika. Budyń mieszaj krótko, ale energicznie. Powinien się ponownie zagotować i zgęstnieć. Nie mieszaj go też za długo. Tylko tak długo, by otrzymać odpowiednią konsystencję. To będzie bardzo gęsty budyń. Budyń odstaw do przestudzenia, przykrywając go wcześniej kawałkiem folii (ja używam do tego woreczków śniadaniowych). Porada: Jeśli zamiast zapiekanego budyniu wolisz przygotować budyniową piankę, to pomiń ten etap. Budyniową piankę będziesz szykować po przestudzeniu podpieczonego kruchego spodu. Zacznij nagrzewać piekarnik. Ustaw 185 stopni z opcją pieczenia góra/dół lub 175 stopni z termoobiegiem. Dno formy wyłóż papierem do pieczenia. U mnie była to forma 24 x 34 cm cm (wymiary wewnętrzne - spód formy). Po dwóch godzinach chłodzenia, z lodówki wyjmij większą kulę ciasta. Ciasto zetrzyj do formy na tarce, na dużych oczkach. Postaraj się w miarę równo rozłożyć całe starte ciasto, a na koniec jeszcze delikatnie uklep je dłonią. Formę ze spodem umieść w nagrzanym piekarniku. Spód podpiekaj na rumiano przez 15 minut. Upieczony spód możesz od razu wyjąć z piekarnika i odstawić w formie do całkowitego przestudzenia. Przed wyłożeniem na spód warstwy budyniowej, sugeruję by wewnętrzne ranty w formie wyłożyć paskami papieru do pieczenia. Można to śmiało zrobić, ponieważ upieczony spód zawsze lekko się kurczy i po upieczeniu nie przylega do boków formy. Tak wiec na podpieczony i przestudzony spód wyłóż cały budyń. Dokładnie wypełnij wolne przestrzenie i wyrównaj powierzchnię. Dokładnie umyte o osuszone śliwki (im mniejsze, tym lepiej) przekrajaj na pół. Pestki usuwaj, zaś połówki śliwek układaj jedna obok drugiej na budyniu. Śliwki lekko zatapiaj skórką do budyniu, jak na zdjęciu poniżej. Porada: W tym momencie można przygotować budyniową piankę, którą wykładasz na popieczony spód zamiast gęstego budyniu. Składniki na budyniową piankę: - 6 białek jajek - około 3/4 szklanki, czyli do 220 gramów białek - 2 budynie śmietankowe bez cukru - 2 x proszek budyniowy po 35-40 g saszetka - 1 szklanka drobnego cukru - około 240 gramów - około 1/3 szklanki oleju roślinnego - 80 gramów - szczypta soli Białka jajek umieść w misie miksera lub w innym szklanym lub metalowym naczyniu. Do białek dodaj szczyptę soli. Białka ubijaj mikserem zaczynając od mniejszych obrotów miksera i stopniowo je zwiększaj. Sztywne białko gotowe na dodanie cukru wygląda jak piana z kąpieli w wannie. Zacznij dodawać cukier. Po każdej łyżce miksuj na najwyższych obrotach, do czasu aż cukier połączy się z pianą i całkowicie w niej rozpuści. Będzie to trwało około 1 minuty (na każdą łyżkę cukru). Proces ubijania bezy jest dość długi i może trwać łącznie nawet kilkanaście minut. Gdy dodasz już cały cukier, łyżka po łyżce wsypuj też proszek budyniowy. Cały czas miksuj bezę na wysokich obrotach. Na koniec cienką strużką wlej też cały olej. Miksuj bezę już tylko chwilę i wyłącz mikser. Pod koniec ubijania powinna powstać gładka, gęsta i bardzo błyszcząca masa. Wyłóż ją na podpieczony spód i wyrównaj powierzchnię. Następnie wyłóż również połówki śliwek. Zacznij nagrzewać piekarnik. Ustaw 180 stopni z opcją pieczenia góra/dół lub 170 stopni z termoobiegiem. Z lodówki wyjmij mniejszą kulę ciasta. Ciasto zetrzyj na tarce, na dużych oczkach bezpośrednio na ciasto. Nie uklepuj już startego ciasta, ale postaraj się rozłożyć je równomiernie na całej jego powierzchni. Formę z gotowym do pieczenia ciastem umieść w nagrzanym piekarniku. Wybierz środkową półkę i piecz ciasto ze śliwkami i budyniem przez około 45-50 minut. Upieczone ciasto można od razu wyjąć z piekarnika. Zanim całkiem nie ostygnie nie zalecam go jednak wyjmować z formy i kroić. Masa budyniowa (tak samo budyniowa pianka) potrzebuje się całkowicie przestudzić i lekko schłodzić, by ponownie stężeć. Schłodzone ciasto kruche kroi się idealnie. Sugeruję oprószyć je przed podaniem cukrem pudrem.